W tym tygodniu było ciemno i zimno... Po powrocie z pracy miałam ochotę na herbatkę z sokiem malinowym, ksiązżkę i kocyk :-) Popołudniami ubierałam cieplutki sweterek domowy, słuchałam radia i czekałam na "Karpia" w Trójce... Jakby to był okres przedbozżonarodzeniowy... A jeszcze mamy lato :-)
Ładne mi lato! 6 stopni Celsjusza, ciepłe kaloryfery (gdzieniegdzie), deszcze, słota, zimno... Brrrr.... Jak tu wracać w takie miejsce?! Jakby na mnie nie czekali, to chyba bym bilet przebukował na czerwiec ;) Ale czekają...
OdpowiedzUsuńswoją drogą, załatwcie coś w Polsce, żebym nie zamarzł, bo w Amieryce temperatura nie spada poniżej 25 C w ciągu dnia. Milunio...