Tym razem październikowy urlop - część wyjazdowa - stał pod znakiem chłodu i deszczu. Troszkę żałuję. Miałam nadzieję, że pospaceruję po krakowskim starym rynku, plantach... Rzeczywiście spacerowałam, ale głównie po alejkach galerii krakowskiej. Jakby nie było - również ciekawe doświadczenie.
Warszawa i Poznań (zwłaszcza Poznań) to były kawiarnie i książki. Za zimno było na spacery.
Polecam Empik Caffe w Starym Browarze. Wyjątkowa cisza w centrum handlowym, dobra kawa i herbata, bardzo miła obsługa. A jeśli ktoś chce zjeść pyszne lody - Italian w Galerii Krakowskiej. Hałas nieprzeciętny, tłum trudny do opisania (byłyśmy tam w niedzielę...), ceny dość wysokie, ale jaki smak... Mniam, mniam :-) Podobno kawiarnia tej sieci jest również w warszawskiej Arkadii. Szkoda, że w Toruniu nie ma naprawdę przyzwoitej lodziarni :-(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz